Otrzymuje od was bardzo dużo pytań na email’a. Nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie, więc postanowiłem od czasu do czasu losowo wybierać nadesłane pytania i zamieszczać odpowiedzi na blogu.
Zachęcam abyś ty także odpowiedział na poniższe pytania czytelników. Zostaw swoją radę, podpowiedź, podzielił się swoją wiedzą i doświadczeniami w komentarzu.
Zaczynamy !
5
[dropcap]E[/dropcap]lena, lat 21, studentka psychologii, nie chce pracy w sklepie za 8 zł na godzinę
„Przeczytałam Twój wpis na temat zmiany pracy i… nadal mam pustkę. Pracuję w systemie door 2 door. Stwierdziłam, że na czas wakacji można spróbować czegoś nowego; nauczyć się czegoś fajnego, nowego i sprawdzić czy faktycznie sprzedaż jest dla mnie.
Ogólnie, może poza płacą i charakterem pracy, można uznać, że jest ok. Stwierdziłam na początku, że fajni ludzie w pracy, nie trzeba zrywać się z samego rana z łóżka, można całkiem szybko awansować, do tego wyjazdy do innych miast. No ogólnie marzenie. Do momentu, w którym cały tydzień spędzasz w pracy i w dojazdach(10:30 wyjście, ok. 23, 24 powrót do domu), a zarabiasz 64 złote. Lub całe zero. Na tydzień. Po prawie miesiącu zarobiłam około 300, 400 złotych polskich.
A perspektyw na inną pracę brak. Bo kto zatrudni studentkę psychologii na 2 roku w zawodzie? Wszelkie kasy, produkcje czy wyżej wspomniane d2d nie są moim ani marzeniem, ani miejscami, do których się nadaję. Oczywiście, jak będzie potrzeba, podejmę się każdej pracy(studia same się nie opłacą, warunek również), jednak wydaje mi się, że już jestem za stara i zwyczajnie za głupia na cofanie się w rozwoju. Zwiedziłam trochę Europy przed pójściem na studia, opanowałam dwa języki na przyzwoitym poziomie(bułgarski plus cyrylica wcale nie są wcale aż takie proste).
Jak w takim razie szukać perspektyw na lepszą pracę z lepszą płacą? Nie chcę być kolejną z tych, co mają tylko papierek uczelni wyższej. Wiem, żeby do czegoś dojść potrzebna jest super wiedza, dużo pracy i trochę szczęścia. Ale jak żyć, kiedy jedyne co proponują to sklep za 8 zł/h? Jak żyć?”
Rekin odpowiada:
W twoim wieku byłem w podobnej sytuacji. Musisz nauczyć się myśleć kategoriami popytu i podaży, jak bizneswomen. Pieniądz rządzi światem i im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej będzie Ci się żyło.
Wybrałaś psychologię i rozumiem, że twoim marzeniem jest zostać psychologiem. Sytuacja wygląda tak, że jest mnóstwo osób, która kończy psychologię, a popyt na usługi psychologów bardzo mały. Nie znam dokładnych statystyk, ale to ty powinnaś je znać.
Pokażę Ci jak oszacować popyt i ile można zarobić jako psycholog.
Jak oszacować popyt i podaż na usługi psychologa?
[dropcap]1[/dropcap]Wystarczy, że wyszukasz sobie ile w twoim mieście jest psychologów. Następnie znajdziesz informację ile mieszkańców ma twoje miasto. Podzielisz ilość mieszkańców przez ilość psychologów. Znając ten wynik wiesz ilu mieszkańców przypada na jednego psychologa w twoim mieście.
[dropcap]2[/dropcap]Teraz zrób mini sondę, na załóżmy 50 osobach w różnym wieku – zapytaj ich ilu z nich korzystało kiedykolwiek z pomocy psychologa. Jeśli będą to np. 2 osoby z 50 to daje nam to 4%. Teraz przemnóż to 4% x (ilość mieszkańców/ilość psychologów). Otrzymałaś ilość klientów przypadająca na jednego psychologa! Znasz już szacunkowy popyt na usługi psychologa. Na pewno wiesz ile za wizytę kasuje psycholog, tak więc teraz już wiesz ile można zarobić w tym zawodzie.
[dropcap]3[/dropcap]Do tego możesz oszacować ile osób skończyło psychologię w Polsce przez ostatnie 5 lat. To da Ci obraz, jak duża jest podaż psychologów, a jak małe grono klientów.
[dropcap]4[/dropcap]To jeszcze nie wszystko. Możesz sobie oszacować ilu nowych psychologów zatrudniły szpitale i inne firmy w twoim mieście w ostatnim roku. Być może będzie to „zero”. Tak więc, szanse, że ktoś da Ci pracę w zawodzie mogą okazać się iluzoryczne.
Jedynym sposobem jest więc stworzyć sobie samemu miejsce pracy. Z urzędu pracy możesz dostać dotację na rozpoczęcie działalności gospodarczej około 23 000 zł. To dopiero jednak dopiero po studiach. Mój cykl artykułów o własnym biznesie może Ci pomóc.
Trzeba twardo stąpać po ziemi i opierać się na faktach.
W Polsce i na świecie jest popyt na wysokiej klasy:
- sprzedawców
- marketingowców
- informatyków
- inżynierów
- lekarzy
Ci ludzie bardzo dobrze zarabiają.
Na resztę zawodów popyt jest mizerny.
Brzmi jak banał ale… wyznacz sobie cel zawodowy i dokładny plan jak go osiągnąć. Sprawdź na ile jest on realny. Jeśli nie wiesz gdzie zmierzać, nic nie osiągniesz. Będziesz dryfować.
Jak dostać lepszą pracę – lepiej płatną?
Znów mamy popyt i podaż. Firma zatrudnia pracownika tylko po to aby zarobić na jego pracy. To oznacza, że pracownik musi zarobić i na siebie i na firmę. Jeśli pracownicy nie zarabiają na siebie i na firmę, firma bankrutuje i znika z rynku. Zastanów się po co miałaby zatrudnić Cię jakaś firma i dobrze Ci płacić.
Znać przyzwoicie bułgarski to za mało. Firma potrzebuje osoby, która zna biegle ten język. Co oprócz tego potrafisz? Niestety wiedzę z psychologii możesz wykorzystać tylko w sprzedaży i marketingu. To za mało żeby zarabiać więcej. Potrzebujesz więcej doświadczenia w sprzedaży i marketingu, jeśli chcesz iść tą ścieżką kariery.
Nie ma drogi na skróty. Ja po skończeniu uczelni w Anglii zarabiałem przez pierwszy rok, na śmieciówce, 11 zł na godzinę, utrzymując się totalnie sam w Warszawie (wynajmując pokój). Zdarzało się, że przez 8 tygodni pracowałem średnio po 11 godzin dziennie łącznie z sobotami i niedzielami. Takie są realia w Polsce.
Słabi się poddają, mocni idą dalej. Potrzeba mnóstwo cierpliwości i determinacji.
Gdzie dostaniesz lepszą pracę ?
- Masz już małe doświadczenie w sprzedaży. Być może będzie Ci teraz troszkę łatwiej dostać lepszą pracę w sprzedaży. Idź dalej tą ścieżką.
- Alternatywnie powinnaś poszukać firm, które handlują z Bułgarią, Rosją, Białorusią lub importują towary z tego kraju. Być może tam także jest popyt na twoje usługi.
- Jest w tej chwili popyt na pracowników w centrach usług wspólnych. Szukają oni osób z językiem bułgarskim, rosyjskim itd. Masz spore szanse aby dostać tam pracę, chyba że twój bułgarski jest kiepski, nie jesteś komunikatywna ani zorganizowana i nie uczysz się szybko. Centra księgowe płacą około 5000 zł brutto po 3-4 latach pracy. Jeśli jednak księgowość i papierki Cię nie interesują, nie sprawdzisz się w tej pracy.
- Pomyśl także o międzynarodowych firmach z Bułgarii. Może one potrzebują pracownika, który zna Polski.
- Pomyśl także o przebranżowieniu. Najlepiej byłoby gdybyś nauczyła się programować np. w php, jquery, js, mysql, ale sądząc po wyborze twoich studiów po prostu nie nadajesz się do tego, a logika i matematyka sprawiała Ci trudność w szkole.
- Jest również stary sprawdzony sposób na lepsze życie. Znajdź sobie męża, który ma ustabilizowane życie zawodowe. Ale i tutaj znów pojawia się popyt i podaż. Mężczyźni oceniają kobiety podobnie jak pracodawcy – ważą zalety i wady.
- Pomyśl także o pracy w jakimś urzędzie. W Polsce dobrze być urzędnikiem. Mało pracy, dużo wolnego, krótki czas pracy, przerzucanie papierków, 13-nastki.
- Jeśli chcesz już teraz lepiej zarabiać zawsze możesz wyjechać za granicę i podjąć jakąkolwiek pracę.
Takie są realia Elena i dostępne możliwości dla Ciebie, na tym etapie kariery. Jeśli wiesz co chcesz robić w życiu, warto także kreatywnie szukać pracy.
4
[dropcap]T[/dropcap]omek ma żonę, z którą ma konto małżeńskie i chciałby założyć lokatę na 3%
Witam Panie Szymonie.
W komentarzu do lokaty 3,0% na 3 miesiące w BGŻ Optima napisał pan że można założyć lokatę np. na żonę, męża itd.Czy mając wspólne konto z żoną w PKO BP oraz indywidualne w Inteligo mogę założyć dwie lokaty, jedną na siebie przez Inteligo, a drugą na żonę przez PKO BP ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Rekin odpowiada:
Niestety bank odrzuci Pana wniosek z konta wspólnego. Lokatę na 3% można założyć tylko z konta indywidualnego. Wszystkie banki, które śledzę odrzucają wnioski o lokaty, z przelewem z kont wspólnych i firmowych – zwracają wpłaconą kwotę i odmawiają otwarcia lokaty. To jest jeden z podstawowych minusów kont małżeńskich.
Polecam aby założyć sobie drugie darmowe konto indywidualne na żonę (można przecież upoważnić Pana do tego konta), właśnie w celu zakładania lokat promocyjnych. Mamy ideę, bgż, getin i wiele innych banków w których nowy klient może założyć bardzo dobrą lokatę.
Na rynku jest jedno całkowicie darmowe konto ROR bez żadnych warunków – nr 1 w moim rankingu kont. Na miejscu 2 w moim rankingu też jest darmowe konto jeśli nie aktywuje się karty: https://rekinfinansow.pl/konta-
Ps. opłaty za transakcje i konta w PKO BP, Pekao, BZ WBK jak i inne produkty należą do najdroższych na rynku. Warto sobie policzyć ile płaci Pan rocznie za wypłaty z bankomatów, przelewy, konto, kartę i inne w PKO BP.
[dropcap]S[/dropcap]tały czytelnik (od ponad roku), wpłacił na mieszkanie pieniądze deweloperowi, niestety SK Bank upadł i deweloper staną na krawędzi bankructwa
Czy BFG (Bankowy Fundusz Gwarancyjny) przewiduje kolejne upadłości? Chyba tak skoro poszukuję pracowników wyspecjalizowanych.
Rekin odpowiada:
Raczej nie radzą sobie z dotychczasowymi postępowaniami upadłościowymi i towarzyszącą temu biurokracją. Jest to pochodna upadłości SK Banku i paru mniejszych upadłości skoków i banków spółdzielczych.
2
[dropcap]M[/dropcap]ichał, przedsiębiorca, pyta jak tanio przetransferować pieniądze z Ukrainy
Mam pytanie odnośnie płatności zagranicznych. Mam klienta z Ukrainy, jak najlepiej ma przesyłać pieniądze do mnie, do Polski, aby prowizja była jak najmniejsza? Paypal sporo zdziera łącznie ze swoim niskim kursem waluty. Może przez Western Union? Czy przy przelewie z WU potrzebuje konto walutowe czy może być konto polskie?
Rekin odpowiada:
Najtaniej założyć konto walutowe w Privat Bank do przyjmowania wpłat, a same pieniądze transportować tradycyjnie lub przelewem bankowym z konta w dolarach na konto w dolarach w Polsce (tutaj można założyć bezpłatne konto walutowe w dolarach i euro). Warto robić duże transakcje aby zminimalizować stałe koszty przelewu.
1
[dropcap]A[/dropcap]nna, jej mąż słono przepłaca za konto bankowe i chce to zmienić
Piszę do Pana z prośbą o radę w następującej sprawie – chciałabym nakłonić męża do zmiany konta, ale potrzebuję jakiegoś dobrego argumentu, ponieważ ciężko przekonać go do zmian, szczególnie w kwestii finansów. Obecnie posiada konto prosto oszczędzające w Credit Agricole. Moim zdaniem jest to słabe konto, ponieważ co miesiąc zabierają 5 zł za użytkowanie tokena + opłaty za ubezpieczenie gotówki wypłaconej z bankomatu itp. Czy zamknięcie tego konta wiąże się z jakimiś opłatami/problemami? Które konto powinnam mu zaproponować? Sama mam konto w mBanku i do tego skłaniałabym się najbardziej.
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc.
Rekin odpowiada:
Na blogu polecam tylko najtańsze konta bez ukrytych opłat bo każdy z nas takie chce. Proszę zaprosić męża na bloga :)
Jeśli chodzi o konto osobiste, jeśli chce Pani konto zupełnie bez żadnych warunków i wszystko za darmo to pozostał tylko internetowy smart bank. Tutaj zrobiłem bardzo szczegółową analizę tego konta: https://rekinfinansow.pl/konto-
Z alternatyw mogę jeszcze polecić wygodniejsze i bardziej zaawansowane konta, z których sam korzystam tj Raiffeisena (tylko 3 zł za karte i reszta bez żadnych warunków i opłat) oraz Aliora (wymóg płatność 100 zł karta lub 4 zł za kartę): https://rekinfinansow.pl/konta-
W przeciwieństwie do konta Smart banku Raiffeisen i Alior mają oddziały fizyczne, także jeśli Pani korzysta z takowych to lepszy będzie Raiffeisen, Alior lub Mbank.
Co do Mbanku to zauważam, że bank idzie konsekwentnie w stronę wprowadzania coraz to nowych opłat (szczególnie za transakcje niestandardowe) z uwagi na to, że jest najpopularniejszym bankiem w Polsce jeśli chodzi o konta osobiste.
Zachęcam do przeczytania moich porównań i jeśli ma Pani jeszcze jakieś pytania szczegółowe to proszę śmiało pisać. Można pisać także w komentarzach pod artykułem, dzięki temu inni czytelnicy też mogą skorzystać z wiedzy, którą się dzielimy.
DORADŹ coś czytelnikom w komentarzu. Możesz zadać także swoje pytanie.