21 września 2016 roku opublikowałem artykuł o zbliżającym się wielkimi krokami bankructwie Deutsche Banku – trzeciego największego banku w Europie. Wydawało się, że tylko gigantyczna pomoc z budżetu Niemiec jest w stanie go uratować. Wydarzyły się jednak rzeczy niebywałe… w zaciszach gabinetów najpotężniejszych tego świata.

W tym artykule pisałem jak krok po kroku, z datami, upada finansowe imperium Deutsche Bank. Bank dostaje od dłuższego czasu ogromne kary finansowe, głównie od amerykańskiego banku centralnego (FED) w USA. Moim zdaniem jest to także element walki o światową dominację w sektorze finansowym pomiędzy USA i Niemcami.

Deutsche Bank błaga o pomoc

Deutsche Bank drugi rok z rzędu ponosi ogromną stratę netto:

Za 2015 rok było to 6,5 mld euro, a za 2016 rok 1,4 mld euro.

W marcu 2017 po ukazaniu gigantycznych strat finansowych zarząd Deutsche Bank poprosił akcjonariuszy o bagatela 8,5 miliarda euro wsparcia! Kanclerz Merkel musiały przejść ciarki po plecach. Z jednej strony Brexit, z drugiej bankrutujący Deutsche Bank, z trzeciej fala nastroi antyeuropejskich i anty imigranckich.

Przypomnę tylko, że to błaganie o pomoc DB ma miejsce już 4-ty raz od 2010 roku. W sumie licząc z najnowszym wołaniem o pomoc jest to 30 miliardów euro (ok 123 miliardów złotych). Jest to gigantyczna kwota, również dlatego, że wartość giełdowa niemieckiego Deutsche Bank oscyluje właśnie wokół tej kwoty. Wpompowano tak gigantyczną kwotę w Deutsche Bank, a pomimo to jego sytuacja finansowa nadal jest fatalna.

Reklama
baner darmowe akcje

Warto odnotować, że Deutsche Bank ciągle dostaje nowe kary finansowe. Ostatnia kara z 20 kwietnia 2017 to 157 000 000 euro za niebezpieczne transakcje na rynku forex dokonywane na własny rachunek przez Deutsche Bank w USA (złamanie zasady Volkera). Moim zdaniem traderzy w DB uprawiali hazard w czystej postaci, o czym nikt nie chce głośno powiedzieć. Jeśli dodamy do tego parę miliardów dolarów kar jakie Deutsche Bank otrzymał w ciągu ostatnich 2 lat to wyłania się dramatyczny obraz dla naszych portfeli. Bankructwo Deutsche Bank oznacza bowiem gigantyczne załamanie europejskiej i polskiej gospodarki.

Deutsche Bank zmienia właściciela – aufwiedersehen!

Do końca marca 2017 Europejski Bank Centralny dodrukowywał około 80 miliardów euro miesięcznie. Od kwietnia jest to 60 mld euro miesięcznie. Skala dodruku pustego pieniądza poraża, według moich obliczeń jest największa od 2011 roku. Dodruk pieniądza polega na skupywaniu obligacji skarbowych od banków komercyjnych za pieniądze, które bank centralny tworzy z powietrza zadłużając przyszłe pokolenia. Tylko bank centralny ma uprawnienia aby robić takie rzeczy – czyli de facto politycy.

Wpompowanie tak gigantycznej ilości pieniądza pobudziło gospodarkę europejską – kredyty w euro w bankach są rekordowo tanie. Napędza to gospodarkę co widać we wskaźnikach gospodarczych. m.in. dlatego polski eksport rośnie.

Dlaczego o tym piszę? Bo ma to gigantyczne znaczenie dla kondycji Deutsche Banku. Dodruk pieniądza rozwiązuje w sporej części problemy finansowe DB.

To jednak nie wystarczy na uratowanie DB… dlatego po cichu Niemcy sprzedali tonący Deutsche Bank.

Chińczycy przejmują Deutsche Bank

Ogromne znaczenie ma to co wydarzyło się w zaciszach gabinetów najpotężniejszych tego świata. Pod koniec kwietnia ujawniono, że chiński konglomerat pod nazwą HNA Group posiada prawie 10% akcji Deutsche Banku ! Tym samym Chińczycy zostali największym akcjonariuszem Deutsche Banku. HNA to firma-narzędzie w rękach chińczyków, która przejmuje najbardziej wpływowe zagraniczne firmy. W ten sposób Chińczycy budują swoją potęgę gospodarczą i wpływy na całym świecie. Jako ciekawostkę podam, że HNA posiada aż 25% udziałów w sieci hoteli Hilton na całym świecie…

To jednak nie koniec. Nie uwierzysz ale drugim największym akcjonariuszem Deutsche Banku zostali Katarczycy, a konkretnie… były premier Kataru, szejk Hamad ibn Jassim al-Thani, który ma minimalnie mniej udziałów w DB niż Chińczycy.

Nowi właściciele mają zapewne dokapitalizować Deutsche Bank, a także dopuścić DB do robieniu biznesu w ich rodzimych krajach.

Czy należy uciekać z pieniędzmi z Deutsche Bank ?

Zacytuję wypowiedź z konferencji szefa Federalnego Urzędu Nadzoru nad Usługami Finansowymi (Bafin). Na konferencji 9 maja 2017 we Frankfurcie Pan Felix Huefeld powiedział;

Kto chce być klientem solidnego banku lub kasy oszczędności, musi zaakceptować, że dana instytucja żąda uzasadnionych wydatkami cen i stara się o nowe źródła przychodów gdy stare wysychają.

Czyżby miał na myśli gigantyczne skandale i hazard uprawiany przez DB, którego nie można już dalej kontynuować i zarabiać w ten sposób? Jest to swoiste uzasadnienie dla podwyżek opłat za konta, które szykuje zapewne Deutsche Bank?

Kiedy będziemy widzieli podwyżki za konta w Deutsche Bank Polska? Nie wiem, ale myślę, że nadal nieciekawa sytuacja w DB i awizowane podwyżki są wystarczającymi powodami aby zamknąć konto w Deutsche Bank. W Polsce Deutsche Bank mocno ucierpiał po mojej publikacji we wrześniu 2016 roku i lawinie medialnej jaka po nim ruszyła – jak pokazały statystyki zamknięto tysiące rachunków ROR (tutaj jest lista najtańszych kont osobistych polecanych przeze mnie, a tutaj firmowych). Myślę, że ten negatywny trend utrzyma się nadal pomimo, że katastrofalna sytuacja Deutsche Bank wydaje się być chwilowo opanowana.

Nadal trzeba śledzić poczynania Deutsche Banku. Kurs akcji odbił się od dna i rośnie w tym roku co jest pozytywnym sygnałem wyprzedzającym. Warto obserwować co będzie się działo bo będzie to miało ogromny wpływ na portfele nas wszystkich – bez względu na to czy jesteśmy klientami DB czy nie. Należy pamiętać, że bankructwo DB wywołałoby lawinę bankructw innych banków, firm i osób indywidualnych.

Pozostań ze mną w kontakcie zapisując się do mojego newslettera, którego wysyłam w awaryjnych sytuacjach.

[cp_modal display=”inline” id=”cp_id_7bfad”][/cp_modal]