Kościół katolicki to najpopularniejsza organizacja religijna w Polsce, która liczy około 32,91 miliona ochrzczonych w 10 263 parafiach. Nawet 93% populacji deklaruje się jako katolicy, w mszach uczestniczy 36,7% zobowiązanych wiernych. Kościół dostaje wsparcie finansowe od państwa i jest właścicielem 17 533 budowli sakralnych oraz około 160 tysięcy hektarów gruntów. Co prawda nie jest zobowiązany do transparencji finansowej, ale Kard. Kazimierz Nycz oświadczył w 2013 roku, że roczne przychody Kościoła w postaci ofiary wyznawców wynoszą 6 mld zł. Dziś roczne zarobki Kościoła mogą być nawet dwukrotnie wyższe. tym samym polski kościół katolicki można-by uznać za jedno z największych przedsiębiorstw w Polsce.

Rozbudowana struktura organizacyjna składa się z metropolii (prowincji), archidiecezji, dekanaty i parafii. Kościół posiada swoje własne media, takie jak prasa, radio, telewizja, jest również aktywny w Internecie. Ma swoje struktury charytatywne (między innymi Caritas), szkolnictwo (od przedszkoli po uczelnie wyższe), a także opiekę zdrowotną i społeczną.

Na czym zarabia Kościół?

Księża generują przychody z ofiar składanych przez wiernych w trakcie prowadzenia mszy w określonej intencji, podczas wizyt duszpasterskich, a także w związku z udzielaniem sakramentów takich jak chrzest, bierzmowanie, ślub, pogrzeb oraz za święcenie miejsc i przedmiotów. Ceny za tego rodzaju usługi nie są w pełni jawne, zazwyczaj przekazuje się je nieoficjalnie. W związku z tym mogą różnić się w zależności od parafii, sakramentu i miejscowości.

Nieoficjalnie w przypadku ślubów wysokość ofiary waha się od 50 do 2000 zł, w przypadku pogrzebu od 50 do nawet 5000zł. Dodatkowo cena za wybudowanie nagrobka na cmentarzu przez firmę pogrzebową może być ustalana procentowo od wartości nagrobka, np. 10%. Oczywiście po wcześniejszym wykupieniu miejsca na cmentarzu.

Firma Sedlak&Sedlak wraz z Fundacją FOR poinformowała, że proboszcz może spodziewać się wynagrodzenia na poziomie 6 tyś zł miesięcznie, wikariusz trochę ponad 2 tyś zł miesięcznie. Dane były zbierane w diecezjach.

Reklama
baner inbank

Kościół zarabia również na dotacjach z państwa. Polska finansuje naukę religii w szkołach podstawowych, gimnazjach i średnich. Pokrywa wynagrodzenia katechetów, dokłada się do wyznaniowych uczelni, szkół i innych instytucji prowadzonych przez kościoły. Polscy podatnicy finansują wynagrodzenia kapelanów i duchownych w wojsku, policji, straży granicznej, straży pożarnej i w więzieniach, a nawet w Urzędach Skarbowych. W Krajowej Administracji Skarbowej zarabiają od 4 tys. zł brutto miesięcznie.

Pieniądze na Kościół w Polsce idą też z Unii Europejskiej. Z tych środków finansowane są renowacje, remonty, przebudowy oraz modernizacje kościołów i obiektów sakralnych. Kościół dostaje nawet dopłaty do uprawianej ziemi. Jaka jest skala dofinansowań z Unii Europejskiej? Na przykład Instytut Teologiczno-Pastoralny im. św. Józefa Sebastiana Pelczara w Rzeszowie dostał ponad 44 mln zł na budowę swojej siedziby, a ojcowie Paulini z Jasnej Góry zgarnęli około 25 mln zł na remont bazyliki.

Wszystkie nieruchomości Kościoła

Kościół w Polsce jest posiadaczem nieruchomości. W ciągu 20 lat działalności Komisji Majątkowej przekazano Kościołowi Katolickiemu majątek o wartości około 5 mld zł, a także rekompensatę w wysokości 143,5 mln zł. W ramach odszkodowania organizacje religijne otrzymały ponad 150 tys. ha nieruchomości w tym około 700 z nich to nieruchomości zabudowane.

Co ciekawe część ziemi zostało zagospodarowane w bardzo nowoczesny sposób, który ma więcej wspólnego ze sferą profanum niż sacrum. Kościół podejmuje decyzje biznesowe i inwestycyjne, których nie powstydziliby się doświadczeni biznesmeni.

W Krakowie Zakonu Kleryków Regularnych Ubogich Matki Bożej Szkół Pobożnych wybudował wieżowiec Atris. Jest to budynek klasy A o łącznej powierzchni 12,8 tys. m kw. Ekonom prowincji i jednocześnie prezes spółki Atris przekonuje, że wybudowanie biurowca zapewni płynność finansową Zakonowi i pozwoli lepiej skupić się na misji, jaką jest nauczanie i wychowywanie dzieci i młodzieży. Nic tylko pogratulować przemyślanej decyzji finansowej.

Warszawska kuria weszła w spółkę z deweloperem, czego efektem ma być 170 metrowy wieżowiec na gruncie parafii pod wezwaniem św. Barbary. Kuria wniosła aportem grunt w Śródmieściu do spółki założonej z firmą deweloperską BBI Development. Inwestycja była mocno kontrowersyjna i doszło do protestów. Mimo to Rada Warszawy uchwaliła ten plan. 55% udziałów ma należeć do Kurii.

BBI Development ma tez rozszerzyć współpracę na Archidiecezję Warmińską. Biskupi warmińscy udostępnili ziemię pod budowę kompleksu hotelowego oraz osiedla domów jednorodzinnych. Wartość tego przedsięwzięcia ma wynieść 300 mln zł.

Trudno ocenić ile nieruchomości i ziemi ma Kościół. Szacunki wynoszą 160 tys. hektarów. Jedno jest pewne – Kościół to drugi największy właściciel gruntów w Polsce zaraz po Skarbie Państwa.

Czy Kościół płaci podatki?

Kościół nie płaci podatków:

  • lokalnych i od nieruchomości,
  • od czynności cywilnoprawnych,
  • od spadków i darowizn,
  • opłat celnych,
  • kościelne rozgłośnie radiowe są zwolnione z opłat koncesyjnych,
  • podatku dochodowego od dywidendy,

Kościół płaci podatki:

  • podatek zryczałtowany od przychodów duchownych,
  • podatek zryczałtowany od przychodów z ofiar otrzymywanych w związku z pełnionymi funkcjami o charakterze duszpasterskim,
  • siostry zakonne, zakonnicy i księża zatrudnieni na etacie (na przykład jako katecheta, nauczyciel, pomoc medyczna, kurialista) płacą podatek dochodowy
  • w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej PIT, CIT, VAT

Dodatkowo:

W związku z płaceniem podatku zryczałtowanego duchowni nie wykazują w zeznaniu podatkowym wysokości przychodu. Kwartalna stawka ryczałtu dla proboszczy jest obliczana na podstawie liczby osób w parafii. W 2019 roku stawek było 16 i wynosiły od 434zł do 1559 zł. Wikariusze płacą od 131 do 503 zł. Duchowni mają prawo do rozliczania się na zasadach ogólnych z księgą przychodów i rozchodów, muszą jednak poinformować o tym fiskus.

Czy państwo uszczelnia kościelne podatki?

Polak ze średnim wynagrodzeniem w 2019 roku zapłaci około 800 zł podatku na miesiąc. Wikariusz w małej miejscowości 20 razy mniej (44zł), w dużej prawie 5 razy mniej (166zł). To pewnego rodzaju ulga podatkowa, którą Kościół dostaje od Państwa. Ale to nie koniec. Składka zdrowotna dla Księży wynosi 189 zł na miesiąc. Jest odliczana w całości od zryczałtowanego podatku i płacona dobrowolnie. Księża zatrudnieni w parafiach odprowadzają składkę we własnym zakresie.

Państwo pod postacią Funduszu Kościelnego pokrywa nawet 80% kosztów ubezpieczenia osób duchownych. Sam Fundusz urósł w rekordowym tempie na przestrzeni ostatnich 30 lat. W latach 90 wynosił jeszcze 2 mln zł, w zeszłym roku aż 176 mln zł. Już w 2011 roku wyliczenia pokazywały, że gdyby duchowni płacili składki do NFZ i ZUS samodzielnie państwo uszczelniłoby podatki na poziomie 224 mln zł. Teraz ta kwota jest na pewno większa. Warto zauważyć, że wydatki na Fundusz są zależne od kwoty minimalnego wynagrodzenia. Podwyżki wynagrodzenia sprawiają, że rosną też składki na ubezpieczenie zdrowotne i społeczne Księży. Jeżeli pensja minimalna ponownie wzrośnie w przyszłym roku będziemy musieli zapłacić jeszcze więcej na Fundusz Kościelny.

Magnat Kościoła w Polsce

Pisząc o przedsiębiorczości Kościoła w Polsce nie można zapomnieć o jednym z najbardziej dochodowych kościelnych biznesmenów. Ojciec Tadeusz Rydzyk jest założycielem i dyrektorem rozgłośni radiowej Radio Maryja oraz Telewizji Trwam. Jest współzałożycielem i prezesem zarządu Fundacji Lux Veritatis oraz członek rady nadzorczej fundacji Nasza Przyszłość. Fundacje dodatkowo zarabiają z datków w postaci 1% podatku. Telewizja Trwam dostawała zlecenia z ARiMR na sponsorowane wywiady.

Dodatkowo o. Tadeusz Rydzyk jest założycielem Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, gdzie oficjalnie zarabia 1,5 tys. zł. Ze względu na swoją popularność i PR dostaje dużo datków od wiernych z całego świata. Wśród bardziej pokaźnych kwot miały być między innymi ofiary od Jana Kobylanskiego (130 tys. dolarów) czy fundusze zbierane na Stocznię Gdańską (160 mln zł). Najbardziej popularny okazał się jednak datek w postaci Maybacha od bezdomnego z Warszawy.

Rekin Finansów jest pod wrażeniem przedsiębiorczości struktur Kościoła. Pod wieloma względami przypomina bardzo sprawną korporację z świetnie zoptymalizowanymi podatkami i przepływami gotówki na dobrym poziomie. Co najważniejsze Kościół jest wręcz wkomponowany w państwo Polskie, co pozwala na bezpieczne prowadzenie działalności oraz otrzymywanie dotacji. Ma stałe poparcie od ponad 93% populacji i świetny PR. Mimo obecnych spadków popularności duża część wiernych jest stała w finansowym wspieraniu tej instytucji. Dodatkowo większość najważniejszych wydarzeń rodzinnych Polaków jest silnie skorelowana z Kościołem, więc można założyć, że dochód z dobrowolnych datków na śluby, pogrzeby, chrzty i modlitwy nie jest zagrożony.

A ty? Ile ostatnio zapłaciłeś „co łaska”?